Problem sprzedaży nadwyżek magazynowych jest właściwie tak stary, jak zorganizowany handel. W jaki sposób poradzić sobie z towarem zalegającym w sklepie internetowym?
Oferowane przez sklepy i hurtownie produkty nie zawsze cieszą się zakładanym przez sprzedawcę popytem. Niekiedy zamówiony towar zalega przez dłuższy czas w magazynie. Wyzwaniem dla osób zarządzających handlem jest sprzedaż takiego towaru z zyskiem lub maksymalnym ograniczeniem strat.
Spis treści
Przyczyn pojawiania się w sklepach tzw. leżaków magazynowych jest wiele i często są one zależne od branży, w jakiej działa dany sprzedawca. Najczęstsze problemy ze zbytem towarów pojawiają się w segmencie mody i elektroniki. Obie te branże cechuje duża zmienność trendów. W przypadku odzieży częstym problemem jest niesprzedanie konkretnej kolekcji przed końcem sezonu, podczas gdy w kolejnym dany fason przestaje być modny. Elektronice doskwiera z kolei problem starzenia moralnego produktów. Pojawiające się na rynku kolejne generacje danych urządzeń powodują spadek popytu na starsze wersje, a w najlepszym przypadku spadek ich ceny.
Najpoważniejszą niedogodnością wynikającą z istnienia zapasu nierotującego towaru jest zamrożenie kapitału, który nie zarabia oraz często topnieje wraz ze spadkiem cen towaru. Dodatkowo przedsiębiorcy prowadzący własne magazyny lub sklepy stacjonarne znają inne problemy generowane przez zalegający towar – koszt magazynowania oraz zajmowanie w sklepie miejsca, w którym można by eksponować towary lepiej rotujące. Ostatni problem teoretycznie jest mniej dotkliwy w sklepie internetowym, jednak należy pamiętać, że wiele takich przedsięwzięć to sklepy działające zarówno w sieci, jak i w świecie realnym.
Rozwiązaniem najczęściej praktykowanym w przypadku towarów zalegających jest znaczne obniżenie cen. Czy jednak koniecznie należy rezygnować z zysków dla pozbycia się problematycznych produktów? Istnieje kilka sprawdzonych rozwiązań. Z pomocą przyjść może cross-selling, polegający na proponowaniu klientom dodatkowych produktów na podstawie ich dotychczasowych preferencji zakupowych. Zautomatyzowane rozwiązanie może pomóc w pozbyciu się towarów nierotujących poprzez sugerowanie ich nabycia klientom, którzy faktycznie mogą być nimi zainteresowani, a z różnych przyczyn nie trafili na nie w sklepie.
Kolejną często praktykowaną koncepcją, szczególnie w branży odzieżowej, jest uruchomienie osobnej platformy lub działu „outlet” w istniejącym sklepie. Umieszczone tam towary w promocyjnych cenach mogą skusić poszukiwaczy okazji. Zamiast chwilowo przeceniać produkt o kilkadziesiąt procent, można po prostu przenieść go do outletu, w którym standardowa i długofalowa zniżka to na przykład 10%, a szansa na zainteresowanie ze strony klientów może wzrosnąć. Internetowe outlety są popularne również na rynku książek, sprzętu sportowego czy wyposażenia wnętrz.
Ostatecznym rozwiązaniem może być sprzedaż hurtowa leżaków magazynowych. Warto przeanalizować, czy koszt magazynowania i obsługi pojedynczych sprzedaży produktów dla klientów segmentu B2C nie wygeneruje mniejszych zysków niż szybka, jednorazowa sprzedaż dla odbiorcy B2B. Między innymi w tym celu warto rozważyć w sklepie internetowym udostępnienie osobnej platformy B2B dla klientów hurtowych.
CStore umożliwia prowadzenie sklepu B2B i B2C zarządzanego za pośrednictwem jednego panelu administratora. Podobnie jest w przypadku kilku sklepów B2C. Można więc prowadzić równolegle obok podstawowego sklepu outlet oraz hurtownię, bez konieczności administrowania trzema osobnymi panelami.
Przeczytaj także: