Co to jest flywheel? Czy możesz go wykorzystać w sklepie internetowym?

W firmach szuka się stale nowych sposobów na pozyskanie klientów. Do tej pory za najlepsze źródło leadów czy też po prostu sprzedaży uchodził tak zwany lejek sprzedażowy. Jednak w ostatnim czasie coraz większą popularnością cieszy się flywheel. Czym jest flywheel? O tym właśnie piszemy w tym artykule.

Flywheel – co to takiego?

Z angielskiego jest dosłownie koło zamachowe. Jest to sposób działania, który opiera się na innych założeniach niż tradycyjny lejek sprzedażowy. Tradycyjny lejek sprzedażowy to system działań, który skupia się na efekcie końcowym, którym jest pozyskanie klienta. W działaniu zgodnie teorią koła zamachowe nie ma jednego miejsca, na które kładzie się szczególny nacisk.  Zgodnie z nią nie powinno skupiać się wyłącznie na samym pozyskaniu klienta. W ten sposobów marnuje się sporo energii. Ważne jest działanie kompleksowe, aby rozwijać się w wielu obszarach. W przypadku samego klienta będzie to nacisk kładziony także na obsługę klienta i tworzenie takich udogodnień, aby klienci sami polecali firmę dalej.

Kiedy wykorzystać flywheel?

Tradycyjny lejek sprzedażowy to bardzo utarty schemat. Często w firmie planuje się jakąś konkretną strategię. Jednak nawet najlepszy plan może nie wypalić. Zawsze mogą pojawić się jakieś nieprzewidziane okoliczności, które mogą zaburzyć to, co tak skrupulatnie się planowało. Nierzadko też po prostu praktyka odbiega od teorii. Często tego rodzaju plany skupiają się właśnie na pozyskaniu klienta i wszystkie działania w firmie są podporządkowane właśnie temu. W takiej sytuacji może sprawdzić się zmiana strategii na taką opartą o koło zamachowe. Zresztą w przypadku flywheel, gdzie nacisk nie jest kładziony tak bardzo na jedną rzecz, nie traci się w razie niepowodzenia takiej ilości zasobów.

Flywheel – jak to działa

Według założeń HubSpot, czyli twórców tego model, składa się on z trzech elementów:

  1. Attract – przyciągnąć,
  2. Engage- zaangażować,
  3. Delight – zachwycić,

Pierwsze faza ma zadanie jak wskazuje sama nazwa przyciągnąć. Przede wszystkim mowa jest tu o różnego rodzaju użytecznych treściach.  Tutaj sprawdzą się oczywiście wszystkie tradycyjne formy promocji. Lecz nie mają mieć one na celu tylko sprzedaży. Chodzi tu po prostu o zwrócenie uwagi klienta. Tak więc to będzie dobrym rozwiązaniem tutaj to między innymi:

  1. Content – tutaj sprawdzić się mogą po prostu wysokiej jakości treści. Dla przyciągnięcia uwagi idealne są np. różnego rodzaju teksty poradnikowe. Ludzie chętnie będą czytać takie teksty, a jednocześnie zajrzą na stronę, zobaczą w twórcy strony fachowca i być skorzystają także jego oferty.
  2. Social Media. To świetny sposób na przyciągniecie uwagi klientów. Tutaj bardzo dobrze sprawdzi się po prostu fanpage i różnego posty i aktywność na Facebooku czy Instagramie lub TikToku. Dobrze sprawdza się też płatne promocje nastawione na generowanie jak największych zasięgów.
  3. Współpraca z markami i twórcami internetowymi. Dobrym pomysłem na przyciągniecie uwagi może też być współpraca z markami i twórcami internetowymi.

Zaangażowanie

Kolejny element strategii jaką jest koło zamachowe jest zaangażowane. Jeśli już przyciągnęło się uwagę to ma się jeden z elementów sukcesu, ale żeby klient zatrzymał się przy marce na dłużej, zainteresował jej ofertą. Jedną ze składowych tego będzie oczywiście dobrze zaprojektowana i zrobiona strona internetowa. Musi być ona czytelna, nieagresywna i taka, po której będzie się w ładny i wygodny sposób poruszać.  Dobrze zaprojektowana strona powinna być idealną ścieżką zakupową. To znaczy taką, podczas której klient jest prowadzony do aż do finalizacji transakcji. Oczywiście zaangażowanie nie zawsze musi odbywać się przez stronę internetową. Może równie dobrze zacząć się w jakimś kanale social mediów. Dlatego tak ważna będzie komunikacja w tym miejscu. Dobrze jest wykorzystać chat boty, które będą mogły odpowiadać klientom na podstawowe pytania, nawet w momencie, kiedy nie ma nikogo z obsługi, kto mógł podjąć próbę kontaktu.

Zachwycenie

Dwa poprzedni element mają przede wszystkim sprawić, że klient zdecyduje się na zakup. Ten krok to z kolei wszystko to ma za zadanie doprowadzić do tego, że klient wróci do sklepu czy też firmy, aby skorzystać jej towarów lub usług ponownie. Ważny więc będzie sam produkt, który powinien być oczywiście wysokiej jakości, takiej, żeby klient w razie kolejnego zapotrzebowania miał pewność że taka jakość będzie wystarczająca, żeby go usatysfakcjonować. Jednak również wszytko co związanie z obsługą klienta powinno być na najwyższym poziomie. Będzie więc w grę wchodziła szybka dostawa, jak wybór spośród kilku możliwości, jeśli chodzi o jej formę. Dobrze jest też zapytać o zadowolenie z zakupu jakiś czas po nim. Być może zaoferować kod rabatowy, czy informować o nowościach w ofercie. Wszystko to może z powodzeniem prowadzić do tego, że klient z chęcią skorzysta z firmy ponownie.

Flywheel – podsumowanie

Wszystkie elementy tak zwanego koła zamachowego są więc czymś co jest znane każdemu marketingowcowi. Jednak po prostu nacisk kładzie się na nie w inny sposób. Ważny będzie także trochę odmienny od tradycyjnego sposób myślenia. Dzięki temu można działać dużo bardziej efektywnie. Sprzedaż napędzi się w dużym stopniu sama, bo w ten sposób generuje się wielu stałych klientów.

Video content marketing – co to jest i kiedy wykorzystać go w sklepie internetowym?

Materiały wideo cieszą się w Internecie duża popularnością. Ludzie po prostu lubią oglądać filmy, niezależnie od tego o jaką dziedzinę życia chodzi. W dużym stopniu będzie tak, także przy robieniu zakupów. Co to znaczy? To, że w większości przypadków ludzie wolą obejrzeć film na temat jakiegoś produktu niż czytać długie opisy czy recenzje. Właśnie dlatego content marketing oparty o treści video jest tak istotny i powinno się go wdrażać w sklepie internetowym.

Video content marketing – co to takiego?

Przede wszystkim takie materiały wideo to nie spoty reklamowe. Nie powinno się więc o nich myśleć jak o typowej reklamie, która trwa kilkadziesiąt sekund i ma zadanie zachwalać produkt w każdej możliwej formie. Rodzajów video content marketingu jest kilka i będą różnie przydatne, w zależności od samego produktu, grupy docelowej, branży w której się działa i tego, czego chce się osiągnąć. Poniżej przedstawiamy te najpopularniejsze.

Wideo produktowe

To można powiedzieć najzwyklejsza forma materiału. Jest to po prostu prezentacja produktu. Swoisty opis w formie wideo. Powinno się wiec w nim powiedzieć o wszystkich parametrach produktu, jego funkcjach, producencie, wyjaśnić, jak działa, do czego służy.

Unboxing

To jak sama nazwa wskazuje jest rozpakowywanie produktu. Może to mieć świetne efekty sprzedażowe o ile dobrze się to zaprezentuje. Ludzie zdecydowanie bardziej angażują się w takie filmy, oczywiście pod warunkiem, że ten kto je tworzy potrafi świetnie przy tym opowiadać historię produktu. Często wśród widzów do głosu dochodzą emocję i pod ich wpływem mogą coś kupić.

Tutoriale i poradniki

To świetnie sprawdzające się w przy wielu produktach. Taki film powinien więc w możliwie dokładny sposób opisywać wykorzystanie produktu w praktyce. Powinno się jednak na nim nie tylko omawiać funkcje, ale także mówić jak z nich korzystać. Filmy poradnikowe mogą dotyczyć nie tylko samego produktu, jednak są świetnym sposobem na jego promocje. Można tworzyć filmy poradnikowe na różne tematy. Żeby za ich pomocą reklamować jakieś produkty, powinno się po prostu w trakcie ich trwania ich używać. Weźmy przykład malowania jakiegoś modelu. W takim filmie można pokazać szereg produktów: sam model, farby, którymi będzie malowany, pędzle, kleje, szpachle, podkłady i wiele innych. Sam filmik będzie oczywiście uczył, jak malować, jednak przy okazji można po prostu pokazać wiele innych produktów.

Filmy viralowe

Zdecydowanie łatwiej je opisać niż je zrobić. Takie wideo to film który użytkownicy samo chętnie udostępniają w sieci. Dlatego, że z jakiegoś powodu jest on po prostu wyjątkowy. Może rozśmieszać, uczyć, wzruszać, edukować – nie ma to żadnego znaczenia, nadrzędnym celem jest oglądalność, im większa tym lepsza. Oczywiście żeby przyniósł on skutek marketingowy musi w nim w jakiś sposób być zaznaczona marka lub konkretny produkt. Jednak nie powinna to raczej być żadna typowa reklama. Zresztą w takiej formie i tak użytkownicy nie będą go chcieli udostępniać.

Webinar

Ta forma cieszy się bardzo dużą popularnością. Szczególnie odkąd ludzie odkryli, że wszelkie kursy i szkolenia można przeprowadzać także w formie online – niekoniecznie trzeba spotykać się osobiście. Webinary to właśnie różnego rodzaju kursy, szkolenia, w każdym razie zawsze niosą za sobą jaką wartość edukacyjną czy szkoleniową. Mogą służyć promowaniu marki, jak i zarabiać same na siebie. To znaczy po prostu dostęp do nich może być płatny.

Wideo-recenzje

Jak sam nazwa wskazuje jest to po prostu recenzja produktu w formie wideo. Powinno więc się w niej omawiać zalety i wady produktu. Nie może to być w żaden sposób pochwalne wideo dla jakiegoś artykułu ze swojego sklepu. W takiej sytuacji klienci po prostu w to nie uwierzą, bo nie będzie się wiarygodnym.

Dlaczego warto stosować video content marketing?

Takie treści zdecydowanie bardziej angażują obiorcę niż tekst. Nie wymagają tyle wysiłku, aby się z nimi zapoznać, dzisiaj ludzie są dość leniwi, jeśli chodzi przyjmowanie treści, a wideo to pewnym sensie podanie im czegoś na tacy. Ludzie są także wzrokowcami. Łatwiej wiec będzie komuś wbić się w pamięć, jeśli pokaże się mu dany produkt, markę, czy cokolwiek innego. W przypadku materiału wideo jest także znacznie większa szansa, że klient udostępni go dalej. Ma to miejsce szczególnie w tak zwanych viralach, które mogą być świetnym narzędziem promocji marki. Dzięki filmom można także znaleźć się wyżej w wyszukiwarce. Wszystko dlatego, ze ludzie chętnie odwiedzają strony internetowe marek, które zaprezentowane są na jakimś ciekawym filmie. Z kolei odwiedziny strony to lepsza pozycja w wyszukiwarce.

Jak przygotować się do stworzenia materiału video?

Oczywiście wszystko zależy do tego, jaki typ materiału to ma być. Drogi są dwie. Można zająć się przygotowaniem materiału samemu lub zlecić to jakiejś agencji. To pierwsze będzie na pewno dużo droższe, ale także na pewno lepszej jakości. Warto też podjąć taką decyzję w oparciu o to, który typ materiału chce się stworzyć. Jeśli ma to być jakiś poradnik, recenzja czy też unboxing to z powodzeniem można poradzić sobie samemu. Wystarczy po prostu odpowiedni sprzęt i przygotowanie miejsca. Podobnie będzie w przypadku webinariów. Jeśli chce tworzyć się jakieś długie filmy, które będą miały w subtelny sposób reklamować markę, ale jednocześnie być wysokiej klasy produkcjami, które po prosu będzie się przyjemnie oglądać to warto zlecić to profesjonalistom. Podobnie będzie z viralem, choć tutaj nawet przy niewielkim budżecie można zdziałać cuda. Wszystko będzie zależeć od pomysłu.

Video content marketing – podsumowanie

Materiały wideo to nie tylko przyszłość, ale i teraźniejszość. Jeśli nie chce się pozostać w tyle za konkurencją na pewno trzeba w nie zainwestować. Oczywiście warto robić to z głową. Dobrze jest przemyśleć co chce się dzięki nim uzyskać, ile to będzie kosztować, czy lepiej zrobić to samemu, czy może wynająć do tego kogoś. Jednak, jeśli tylko wszystko odpowiednio się zaplanuje to efekty mogą być naprawdę bardzo zadowalające.

Unboxing w e-commerce – co to jest i dlaczego warto go rozważyć?

W dobie dużej konkurencji i często dużych wymagań użytkowników, prosta prezentacja produktu w formie zdjęć, może nie wystarczyć, żeby zachęcić kogoś do zakupu. Jedną z dość efektywnych form prezentacji produktów jest właśnie unboxing. Czym on jest i dlaczego warto go stosować – o tym piszemy w naszym artykule.

Dlaczego prezentacja produktów jest tak ważna?

Sklep internetowy to nie tylko dobra cena i sprawna realizacja zamówień. Dla klientów ważne jest przecież także to, co kupują. Chcą więc uzyskać możliwie dużo informacji o produkcie. W tym celu tworzy się kartę produktową. Z jednej strony jest ona wypełniona treścią, która ma skłaniać klienta do zakupu, z drugiej znowu są tam zebrane wszystkie najważniejsze informacje o produkcie. Zarówno bez jednego, jak i bez drugiego trudno by było sprzedać produkt. Ważną częścią jednak są także zdjęcia. Nawet jeśli jakiś produkt wygląda identycznie jak tysiące tych samych produktów, o których wiadomo, że klient musi wiedzieć, jak wyglądają, to wciąż powinno się zamieszczać jego fotografie. Przede wszystkim będzie one przyciągać uwagę. Jednak w przypadku niektórych artykułów może pełnić funkcję sprzedażową. Świetnej jakości fotografie mogą naprawdę zdziałać cuda i zwiększyć sprzedaż jakiegoś produktu. Warto jednak zrobić krok dalej, i to właśnie będzie unboxing.

Unboxing – co to takiego?

Dosłowne tłumaczenie z języka angielskiego – odpakowywanie – świetnie opisuje czym jest właśnie unboxing. Jest to po prostu rozpakowywanie jakiegoś produktu. Oczywiście nie chodzi tu samą czynność. Robi się z tego po prostu wydarzenie. Jeśli przypomni sobie się otrzymywanie prezentów świątecznych to najwięcej frajdy dawało właśnie samo rozpakowywanie i moment, kiedy dowiadywało się co jest w środku. Oczywiście unboxing to przeważnie odpakowywanie czegoś, co wie się czym jest. Choć mogą też być sytuacje, w którym będzie to jakaś niespodzianka. Wszystko zależy od tego jaki się ma cel takiego unboxingu. Tak więc w przypadku branży e-commerce będzie to po prostu rozpakowywanie różnych towarów i kręcenie tego, tak żeby widzowie na kanale na YouTube lub w jakimś innym miejscu mogli to oglądać. Unboxing jednak wykorzystywany jest nie tylko przez same sklepy internetowe. Robią to też często różni twórcy internetowi. Takie filmy cieszą się naprawdę dużą popularnością.

Unboxing – dlaczego to działa?

Jest to świetny sposób na sprzedaż, to po prostu kolejne działanie marketingowe. Tak jak każde inne będzie działać, jeśli tylko będzie się je wykonywać zgodnie z zasadami. Niektórzy mogą wątpić w skuteczność takiej metody, jednak postaramy się wyjaśnić, czemu jest ona taka skuteczna. Po pierwsze takie filmy, czy też relacje, bo unboxing można robić oczywiście na żywo, to kontakt z klientem. Ma to zupełnie inny efekt niż suche przeglądanie oferty. Klient całkiem inaczej odbiera taką prezentację. Jest to zupełnie inny poziom jego zaangażowania. W końcu cały czas coś do niego się mówi. Wtedy też dużo łatwiej sprawić, żeby zdecydował się na zakup. Emocje mogą wziąć górę, kiedy w przypadku zwykłego przeglądania, jest o to zdecydowanie trudnej. Tutaj klient widzi przedmiot, jak ktoś go rozpakowuje i wtedy w głowie, oczami wyobraźni widzi siebie, kiedy również to robi. Jednak, aby do tego doszło, musi dokonać zakupu. Unboxing to często także pokazanie jak dany produkt działa w praktyce. Klient może więc sprawdzić jego działanie bez osobistego testowania czegoś. To także zdecydowanie bardziej realne niż zdjęcia na stronie produktowej. Klienci wiedzą, że te ostatnie mogą być pokazane tak, żeby zaprezentować produkt z jak najlepszej strony. Może na przykład wydawać się on większy lub mniejszy, w zależności od tego co wypada korzystniej, niż jest w rzeczywistości.  Na filmie wszystko widać takim jakie jest, jak leży w dłoni, itd.

Unboxing – jak zacząć?

Z opisu może wydawać się, że jest to coś bardzo prostego. Wystarczy nakręcić, jak otwiera się produkt i gotowe. Jednak nie jest to takie proste. Żeby takie działanie było skuteczne to taka prezentacja musi być efektowna i przemyślana. Poniżej przytaczamy kilka zasad, które mogą przydać się przy planowaniu unboxingu.

Miejsce

Przede wszystkim trzeba wybrać miejsce, gdzie będzie się to robić. Musi być ono spełniać szereg wymagań. Po pierwsze trzeba pamiętać o oświetleniu. Żeby dobrze zaprezentować produkt musi padać na niego odpowiednia ilość światła. Takie miejsce powinno też pozwalać na swobodne poruszanie się. Wszystkie ruchy podczas prezentacji produktu powinny być naturalne, dlatego ważne jest to, żeby nic ich nie ograniczało. Kolejna rzecz to brak rozpraszaczy. To znaczy w obiektywie kamery czy aparatu nie powinno znajdować się nic, co będzie rozpraszać uwagę widzów. Powinno się mieć w kadrze tylko to, co naprawdę niezbędne. Oczywiście o takich rzeczach jak schludność i czystość miejsca nie trzeba chyba wspominać.

Opowiadanie o produkcie

Unboxing to nie tylko film, na którym widać, jak ktoś otwiera jakiś produkt. Oczywiście można i taki nakręcić, ale raczej nie można wtedy liczyć na duże zyski ze sprzedaży po jego emisji. Żeby na nie liczyć, trzeba się wykazać inwencją. To znaczy podczas odpakowywania produktu trzeba o nim opowiadać. Dobrze jest, aby to była w pewnym sensie historia produktu. Taka, która zaangażuje widza i sprawi, że będzie on sam chciał być jej częścią i kupi produkt.

Wybór samego produktu

Oczywiście można zrobić unboxing każdego produktu, jednak efektywność może być różna, nawet jeśli za każdym razem sam unboxing będzie na wysokim poziomie. Oprócz tego co ma się stale w swoim asortymencie, warto też robić unboxing wszelkich nowości. Nie tylko tych, które pojawiają się w sklepie, ale przede wszystkim tych, które pojawiają się na rynku. Ludzie zawsze nie umieją doczekać się takiego produktu. Jako sprzedawca przeważnie ma się do niego dostęp szybciej. Nawet jeśli jego sprzedaż jest zaplanować na za jakiś czas, ale ma się taki egzemplarz, który można przedstawić na filmie, warto to zrobić. Można w ten sposób na przykład sprzedawać tak zwane preordery. To forma sprzedaży, w której klient kupuje produkt, ale otrzyma go dopiero po jego premierze.

Interakcja widzami

Można unboxing pokazywać w formie jakiejś relacji na żywo. Wtedy warto czytać komentarze użytkowników i wchodzić z nimi w interakcję. Klienci docenią to, poczują się zdecydowanie bardziej swobodnie, co także zwiększa szanse sprzedażowe.

Współpraca z influencarami

Nie zawsze trzeba wykonywać to działanie marketingowe samemu. Świetnym sposobem jest podjęcie współpracy z jakimś twórcom internetowym. Taka współpraca to wiele zalet. Przede wszystkim taka osoba ma doświadczenie w tego typu filmach i dobrze wie, jak je tworzyć, aby podobały się widzom. Po drugie jest neutralna względem sklepu. To znaczy tak ją widzą jej odbiorcy. Będą więc mieli do niej większe zaufanie niż gdyby ten sam film zrobił sam sklep.

Pamiętaj, aby zapakować swoje produkty

Dobrze jest nie tylko świetnie móc pokazać swoje produkty na filmie. Warto sprawić także, aby klienci sami mieli miłe wspomnienia związane z odpakowywaniem zakupu. To znaczy dobrze jest zapakować go estetycznie, może warto wziąć pod uwagę jakieś ciekawe opakowanie, które zapadnie klientowi w pamięć. Oprócz tego dorzucić kod rabatowy czy też personalizowaną kartkę. To wszystko sprawia, że klient będzie pamiętał, że towarzyszyło mu miłe uczucie przy otwieraniu paczki. Oczywiście powinno też możliwie obrandować się taki produkt. To znaczy na kartonie czy taśmie pakującej, dobrze jest umieścić logo czy też nazwę sklepu. To wszystko sprawia, że łatwiej jest zapaść w pamięć klientom.

Unboxing – podsumowanie

Jest to stosunkowo nowy trend, ale świetnie i szybko się przyjął. Kanały poświęcone właśnie unboxingowi różnych produktów mają miliony subskrybentów. Warto więc spróbować z takim działanie w swoim sklepie. To nowe doświadczenie dla klientów może sprawić, że poczują oni bliższą więź ze sklepem i kupią produkt, ale także znacznie chętniej będą się decydować na zakup w przyszłości. Oczywiście tak jak do każdego tego typu działania, trzeba się do niego odpowiednio przygotować.

Reklama sklepu jubilerskiego w Internecie – którą formę wybrać?

Każdy biznes w sieci potrzebuje odpowiedniej reklamy. Niezależnie od tego co się sprzedaje warto inwestować w rozpoznawalność swojej marki i różne inne działania promocyjne. Oczywiście każda branża to trochę inna specyfika działań promocyjnych. Nawet jeśli używa się tych samych kanałów i narzędzi, żeby dotrzeć do klienta, to inaczej będzie rozkładać się akcenty podczas tych działań. Dziś chcemy opisać działania w przypadku salonu jubilerskiego. Zapraszamy do lektury.

Dlaczego warto reklamować salon jubilerski?

Jeśli prowadzi się działalność sprzedażową w Internecie to trzeba pamiętać o takich rzeczach jak dobrze zaprojektowana strona internetowa, dopasowana do klienta oferta, wiele sposobów płatności i wysyłki. To wszystko sprawia, że klienci chętnie dokonują zakupów. Jednak to wszystko nie wystarczy, jeśli użytkownicy nie dotrą nawet na stronę sklepu. Dlatego tak ważne jest zadbanie o odpowiednie działania promocyjne. Dzięki nim można informować klientach o nowościach, promocjach, uświadamiać o istnieniu samej marki, jak i prowadzić działania sprzedażowe konkretnych produktów. Dziś przyjrzymy się tym, które najlepiej sprawdzą się w przypadku salonu jubilerskiego.

Reklama salonu jubilerskiego – od czego zacząć?

Jak w każdym przypadku zanim przystąpi się do działań marketingowych, trzeba wiedzieć, do kogo chce się je kierować. Czyli po prostu trzeba wiedzieć do kogo ma docierać oferta sklepu. Pomóc w tym może stworzenie grupy docelowej. Dzięki niej można dowiedzieć się, do kogo kieruje się swoje produkty. Jak określić grupę docelową? Najlepiej jest po prostu stworzyć różne persony – to po prostu wirtualne modele przyszłych klientów, trzeba im przypisać możliwie dużo cech. Płeć, wiek, miejsce zamieszkania, pozycja społeczna, sytuacja rodzinna, stanowisko. To wszystko może pomóc w lepszym docieraniu do klientów. Pozwoli dobierać właściwe kanały sprzedaży, jak i dobrze targetować reklamy. Warto więc przyłożyć się do tego i wykonać taki proces solidnie.

Pozycjonowanie salonu jubilerskiego

Działania nazywane SEO, to przeważnie po prostu pozycjonowanie. Czym jest pozycjonowanie? Dzięki niemu konkretna strona może znaleźć się wysoko w wynikach wyszukiwania. Jest sposób na promocję firmy praktycznie niezależnie od branży w jakiej się działa. Sprawdzi się także w przypadku salonu jubilerskiego. Żeby znaleźć się wysoko w wynikach trzeba spełnić szereg warunków. Oczywiście najpierw trzeba wybrać słowa, w oparciu, o które chce się pozycjonować i później je wykorzystując tworzyć treści. Muszą one być odpowiednio nasycone frazami kluczowymi. Oprócz tego dobrze, żeby tych treści było stosunkowo dużo. Wtedy Google znacznie przychylniej patrzy na taką stronę. Oczywiście na pozycje w Google wpływa też sama strona. Powinna ona wczytywać się szybko i być po prostu atrakcyjna dla użytkowników. Dobrze jest też, aby prowadziły do niej linki z innych stron. Oczywiście pod warunkiem, że to strony same są wysokiej jakości. To wszystko wpływa na pozycję w Google, dlatego trzeba zadbać o te wszystkie aspekty. Z tego też powodu pozycjonowanie jest procesem długim i trzeba się liczyć z tym, że efekty przeważnie będą dopiero po jakimś czasie. Nie powinno więc to też być jedyne źródło dotarcia do klienta. Jednak, jeśli już osiągnie się upragniony wynik to będzie ono zapewniać stały dopływ klientów. Oczywiście nie można wtedy zapomnieć dbać o ten aspekt działalności, ale wtedy będzie można w niego nie tylko inwestować ale także czerpać zyski. Ten sposób to także osiągniecie kilku celów. Z jednej strony po prostu dociera się do klientów, którzy chcą coś zakupić. Z innej zwiększa się rozpoznawalność marki a także jej prestiż.

Google Ads

Ten sposób sprawdzi się przede wszystkim tam, gdzie chce się natychmiastowych efektów. Reklama w Google działa praktycznie zaraz po jej uruchomieniu. Oczywiście to nie jedyna jej zaleta, jest ich znacznie więcej. Zacznijmy jednak od tego, że reklam w Google to nie tylko jeden rodzaj. Jest ich kilka. Jeden wybór to taki, gdzie będzie ona pojawiała się nad i pod wynikami wyszukiwania w oparciu o konkretne słowa kluczowe. Można też w oparciu o jakieś słowa kluczowe pokazywać użytkownikom od razu konkretny produkt. Jednak Google Ads to nie tylko reklamy na stronach z wynikami wyszukiwania. To również tak zwana reklama displayowa. Czyli po prostu banery reklamowe z grafiką, napisem i linkiem do strony sklepu lub bezpośrednio jakiegoś produktu. Dużą zaletą tego typu reklamy jest możliwość jej spersonalizowania. Oznacza to, że nie będzie ona trafiać do byle kogo, tylko do precyzyjnie określonej grupy odbiorców. Taka reklama może pojawiać się w r tak zwanej sieci reklamowej Google. Należy do niej około 2 milionów stron, na które zagląda około 90% użytkowników Internetu. Jest to więc świetny sposób, że by dotrzeć niemal wszędzie. Dodatkowo można w pełni kontrolować budżet takiej kampanii i śledzić jej opłacalność. Dzięki czemu można ją poprawiać, jeśli widzimy, że nie spełnia naszych oczekiwać.

Facebook Ads

Podobnie jak w przypadku Google Ads, ten sposób sprawdza się, jeśli chce się uzyskać szybkie efekty. Tutaj często personalizacja jest jeszcze większa, bo ludzie po prostu dzielą się z Google jeszcze większą ilością informacji. Taka reklama oczywiście pojawia się na Facebooku i Instagramie. Można określać w których miejscach tych dwóch portali społecznościowych ma być widoczna. Pełna kontrola nad budżetem to kolejna zaleta. Tego typu kampanie mogę mieć też oczywiście różne cele. Sprzedaż konkretnych produktów, zaprezentowanie oferty, ale też po prostu rozpropagowanie informacji o marce. Wszystko to może zrobić za pomocą Facebook Ads.

Facebook to nie tylko Facebook Ads

Jednak na tym portalu społecznościowym warto też działać w inny sposób. Posiadanie fanpage’a wydaje się być czymś niezbędnym. To tam powinno się komunikować z klientami i zacieśniać z nimi relacje. Każdy lubi kupować w miejscach, które zna. Dlatego dobrze jest właśnie między innymi dzięki stronie na Facebooku starać się docierać do klientów. Regularnie tworzenie postów, nie tylko o ofercie salonu, odpowiadanie na komentarze i wiadomości prywatne – to wszystko będzie sprzyjało zdobywaniu klientów.

Współpraca z influencami

W dzisiejszych czasach marketing to wiele kanałów. Nie powinno więc zamykać się na żadne. Wręcz przeciwnie, im ich więcej tym lepiej. Dzięki temu można być spokojnym o sprzedaż nawet wtedy, kiedy jeden z kanałów z jakiegoś powodu przestanie przynosić zyski. Ma się w wtedy kilka innych, które pozwolą zaspokoić potrzeby salonu. Jednym z nich może być właśnie współpraca z osobistościami internetowymi. Oczywiście najważniejszy jest właściwy wybór osób do takiej współpracy. Ich odbiorcy musza pokrywać się z potencjalnymi klientami salonu. Ludzie chętnie kupują to co ich idole lub wzorce polecają. Współpraca wiec z odpowiednią osobą może naprawdę przynieść zauważalne zyski. Zdecydowanie warto tego spróbować.

Reklama displayowa – czym jest i dlaczego warto wykorzystać ją w promocji sklepu?

Sprzedaż to nie tylko świetna oferta, ale także dobra reklama. W końcu skądś klienci muszą dowiedzieć się, nawet o tym najlepszym sklepie. Mając sklep sposobów na promocję go jest naprawdę wiele. Można działać nie tylko w różnych kanałach, ale także w wielu formach. Dobrze jest pamiętać, że każda z tych form może oznaczać docieranie do innego klienta. Jedną z nich jest tak zwana reklama displayowa. Jest to typ, który na pewno warto rozważyć przy planowaniu działań marketingowych. Zapraszamy do przeczytania co to reklama i displayowa i jak ją najlepiej stosować?

Czy warto się reklamować?

Kiedy planuje się prowadzenie sklepu internetowego, często myśli się przede wszystkim o tym, aby skonstruować jak najlepszą ofertę. Zapomina się jednak o tym, że równie ważne a nawet ważniejsze  jest przebicie się z nią do świadomości potencjonalnych klientów. Nawet kiedy oferta będzie świetnie dopasowana pod konkretna grupę odbiorców, to jeśli osoby do niej należące się o niej nie dowiedzą, to nie dokonają zakupów. Dlatego tak ważne są różnego rodzaju działania marketingowe. Oczywiście muszą one być zaplanowane równie dobrze, jak sam oferta. Dlatego też dobrze jest dowiedzieć się o wszystkich możliwych formach promocji. W wielu sklepach będą się sprawdzać wszystkie, ale znajdą się także sytuacje, w których opłacalne będzie korzystanie tylko z określonych form promocji.

Co to reklama displayowa?

Ten typ to taka reklama, w której ma ona formę graficzną. Można ją zobaczyć na stronach internetowych właśnie w formie różnych grafik. Codziennie niemal na każdej stronie można spotkać takie reklamy. To zresztą w dużej mierze właśnie z nich utrzymują się serwisy internetowe. Taka reklama może pojawiać się pod artykułem lub pomiędzy jego akapitami, na stronie głównej, na samym dole strony, w jej nagłówku ale także w formie pop-up’u. Wszystko to jest reklama displayowa. Jest ona także na YouTube, zarówno w wersji na smartfony, jak w desktopowej.

Najpopularniejsza reklam displayowa

Jeśli chodzi o ten format reklamy to najczęściej ma się na myśli tak zwaną reklamę displayową w sieci Google. Google Display Network to ogromna sieć w której skład wchodzą różnego portale. Zarówno największe, takie jak Onet czy Wirtualna Polska, ale też mniejsze. Mogą to być blogi, platformy sprzedażowe i wiele więcej. W sumie ponad 2 miliony witryn. Tak więc jeśli chce się coś promować w sieci to Google także w przypadku reklamy graficznej będzie bardzo pomocne.

Gdzie jest widoczna reklama displayowa?

To, że do sieci Google należy łącznie ponad 2 miliony stron nie oznacza oczywiście, że reklama będzie się na wszystkich wyświetlała. Nie będą to też losowo wybrane strony. Gdyby tak było, oznaczałoby by to nic więcej, jak marnowanie pieniędzy. Samemu można wybierać spośród różnych ustawień, gdzie ma wyświetlać się taka reklama. Lista stron tematycznych jest bardzo szeroka, są to np. dom i ogród, motoryzacja, sport. Dzięki temu ma się wpływ, gdzie pojawi się ta reklama. Oczywiście to nie wszysko jeśli chodzi możliwości kierowania takiej reklamy. Można też określać odbiorców, do których ma trafiać. Jeśli np. sprzedaje się rowery, to można sprawić, że reklama będzie wyświetlać się osobom, które szukały w ostatnim czasie szukały rowerów w sieci. Takie reklamy to także świetny sposób na remarketing – mogą wyświetlać się każdemu kto wszedł na stronę sklepu lub konkretnego produktu.

Rodzaje reklam displayowych

Tak jak wiele form promocji, tak i tutaj można wybierać spośród wielu różnych formatów.

  1. Tradycyjna reklama. To taka w postaci po prostu jednej grafiki. Jest to jeden obraz, który wysyła się do Google w popularnym formacie graficznym – .png, .jpg, .gif.
  2. Elastyczna reklama. Ten typ w pewien sposób to także jeden obraz, ale o tym jak się wyświetla decyduje samo Google. Wysyła się do niego samo tło, logo i np. kilka wersji tekstu. Następnie Google łączy je w jedno, próbując różne wersje i wybierając tą, która najlepiej sprawdza się w konkretnym zastosowaniu.
  3. Reklama remarketingowa. To oczywiście format, który ma dotrzeć do osób, które już odwiedziły stronę. Ważne jest przy jej tworzeniu, aby pamiętać o tym, że osoby właśnie już widziały stronę sklepu lub jakiś konkretny produkt na niej. Trzeba więc tak tworzyć komunikat, aby trafiał do takiej osoby. Reklamy remarketingowe można tworzyć zarówno w tradycyjnej, jak i dynamicznej wersji.
  4. Charakterystyczne dla tej formy jest to, że po najechaniu na taką kursorem, lub też palcem w przypadku urządzeń mobilnych pokazuje się jakiś dodatkowy materiał wideo lub zestaw obrazów.

Jak tworzyć reklamy displayowe?

Taka reklama to mimo wszystko dość prosta forma. Składa się przeważnie z jakiegoś obrazu, które pełni rolę tła, tekstu i loga. Oczywiście wszystko musi ze sobą współgrać, ale można stworzyć taką reklamę nawet bez grafika. Google oferuje szeroki zakres grafik, które można wykorzystać przy tworzeniu swojej reklamy. Samemu lub zlecając komuś na pewno musi powstać hasło reklamowe. Powinno to być tak naprawdę CTA, czyli Call to Action. Musi po prostu zachęcać klienta do konkretnego działania, którego pośrednią częścią jest klikniecie w sam baner reklamowy. Ważne jest wiec odpowiednie połączenie. Zdjęciem musi przyciągnąć wzrok, a teks sprawić, że ktoś kliknie w reklamę.

Dlaczego warto stosować reklamę displayową?

Przede wszystkim w łatwy sposób można dotrzeć do bardzo wielu klientów. W sumie ponad 90% użytkowników korzysta ze stron, które należą do Google Display Network. Można więc dotrzeć praktycznie do każdego użytkownika Internetu planując wszystko jednym miejscu. Kolejna zaleta to wiele możliwości targetowania. Precyzyjne dobieranie użytkowników, do których trafia reklam to przede wszystkim świetne wydatkowanie środków. Taka reklama to także szybkie efekty. Reklama pojawia się niemal od razu, jeśli wiec wszystko dobrze się przygotowało to można oczekiwać skutków bardzo szybko. Jeśli już jesteśmy przy efektach to bardzo łatwo można monitorować jej skuteczność. Google pokazuje konwersję, czyli liczbę wyświetleń i liczbę kliknięć. Jeśli więc widzi się, że jest on niezwykle niski, to można modyfikować reklamę.

Kiedy sprawdzi się taka reklama?

Jest to bardzo uniwersalny rodzaj promocji. Można ją wykorzystać zarówno przy sprzedaży konkretnych produktów jak i przy docieraniu z informacją o swojej marce do klientów. Oczywiście remarketing to także dobry wybór, jeśli chodzi o reklamę displayową. Jeśli tylko potencjalni klienci sklepu korzystają z Internetu, to warto wybrać ten rodzaj reklamy. W prosty sposób można docierać do szerokiej, ale i precyzyjnej grupy odbiorców.

O czym pamiętać przy tworzeniu reklamy

Przede wszystkim ważne jest, żeby wiedzieć do kogo chce się ją kierować. Będzie to przydatne zarówno przy samym jej projektowaniu jak i ustawianiu do kogo ma trafiać. W tym pierwszym w końcu trzeba komunikować się językiem, który będzie docierał do konkretnych osób. Przy tym drugim trzeba wiedzieć po prostu czego szukają w Internecie osoby, do których chce się dotrzeć. W obu przypadkach ważne więc będzie najpierw stworzenie odpowiedniej persony, która będzie reprezentowała grupę docelową. Określenie jej wieku, płci, stanowiska, zarobków, pozycji społecznej, statusu związku, hobby i wiele innych. To wszystko bardzo ułatwia potem tworzenie reklamy. Oczywiście nie zawsze konieczne będzie określenie takich samych cech, ale dobrze jest po prostu opisać ich jak najwięcej. Dzięki temu trafi się dokładnie do tego, do kogo się chce.

Reklam displayowa – posumowanie

Jeśli więc działa się w branży e-commerce to reklama displayowa jest tym z czego na pewno warto skorzystać. Oczywiście jak w każdym innym przypadku powinno to być zrobione w sposób przemyślany. Jeśli sama reklama będzie stworzona dobrze, prawidłowo dobrana grupa docelowa no i oczywiście sama oferta atrakcyjna to można liczyć na sukces. Największa zaleta to oczywiście możliwość dotarcia do szerokiego grona poprzez stosunkowo nieduży nakład pracy.

Reklama apteki internetowej – czy jest możliwa?

Apteka to specyficzny rodzaj działalności. Jej prowadzenie wiąże się z koniecznością spełniania różnego rodzaju wymagań. Nie tylko związanych ze sprzedażą produktów i suplementów, ale także z jej marketingiem. Reklama w tradycyjnym znaczeniu tego słowa jest zakazana. Nie oznacza to jednak, że nie można docierać ze swoją ofertą do klientów innymi sposobami. W dzisiejszym wpisie pokażemy jakimi metodami można docierać do użytkowników mimo tych zakazów.

Dlaczego warto szukać sposobów na reklamę?

Sprzedaż w Internecie, niezależnie od tego, czego dotyczy to przede wszystkim duża konkurencja. Dlatego niezależnie od tego jak dobrą ofertę się stworzy, ważne jest, żeby dotrzeć z nią do swoich klientów. Jeśli użytkownicy dowiedzą się o ofercie to pierwszy krok do sukcesu. Wtedy, jeżeli pozostałe elementy apteki będą na wysokim poziomie, to znaczy sama budowa strony, ceny, dostępność produktów, koszty i sposoby wysyłki oraz wszystkie inne istotne części sklepu internetowego, to można liczyć na dobrą sprzedaż. Właśnie dlatego nawet w sytuacji, kiedy reklama apteki jest zakazana, warto szukać innych sposób na promocję.

SEO, czyli pozycjonowanie

Wyniki wyszukiwań w wyszukiwarce Google to nie reklama, więc nie trzeba obawiać się tego, że robi się coś nielegalnego. Pozycjonowanie to także jeden z tych sposobów na promocję, który sprawdza się w niemal każdej branży. Będzie skuteczny również w przypadku apteki. Na czym polega SEO. Kiedy wpisuje się jaką frazę w wyszukiwarkę Google, to pojawiają się konkretne wyniki wyszukiwania. Często są to właśnie różnego rodzaju sklepy – jeśli wpisane zapytanie dotyczy czegoś, co można kupić. Działania SEO to wszystko to, co składa się na to, aby właśnie w takich wynikach wyszukiwania pojawiał się konkretny sklep, w tym przypadku apteka. Taki proces to kilka etapów. Przede wszystkim trzeba się zastanowić na jakie frazy kluczowe chce się pozycjonować. Jest to najważniejsze, bo wiele działań związanych z pozycjonowaniem to właśnie wszystko co związane z frazami kluczowymi, jednak nie tylko, o czym wspomnimy niebawem. Słowa kluczowe mają duże znaczenie przy tworzeniu tekstów na stronę internetową. Trzeba nimi odpowiednio nasycić teksty, aby Google identyfikowało stronę właśnie z tymi słowami kluczowymi. Na pozycję w wyszukiwarce wpływa także sama strona. Im szybciej się ładuje i im więcej na niej treści tym lepiej. Ważne jest też tak zwane linkowanie. To znaczy, jeśli do strony prowadzą linki z innych witryn, to także poprawi jej pozycję. Oczywiście pod warunkiem, że miejsce, gdzie będą umieszczone, samo będzie miało treści wysokiej jakości. Trzeba jednak pamiętać, że skuteczne wypopozycjonowanie strony może potrwać jakiś czas, trzeba się uzbroić w cierpliwość – nie można liczyć na natychmiastowe efekty.

Google Ads, Facebook Ads i inne zakazane formy reklamy

Facebook Ads i Google Ads to formy reklamy, które wykorzystywane są z powodzeniem w wielu branżach. Przynoszą świetne efekty dzięki temu, że można je dobrze spersonalizować. Ma się też pełną kontrolę na finansami oraz działają niemal natychmiast po ich uruchomieniu. To wszystko sprawia, że to bardzo chętnie wykorzystywane działanie marketingowe. Niestety w przypadku aptek zabronione.

Fanpage na Facebooku

Samo posiadanie fanpage na Facebooku nie jest w żaden sposób formą reklamy. Dlatego jest to jeden ze sposobów, dzięki któremu można zaznaczać swoją obecność w sieci. Oczywiście wciąż trzeba pamiętać, że nie można tam w żaden sposób zachęcać do kupna konkretnych produktów czy skorzystania z oferty apteki. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby fanpgae pełnił funkcję informacyjną i edukacyjną. Warto więc tworzyć różne posty w formie poradnikowej. Oczywiście wciąż pamiętając, żeby nie wspominać w nich o działaniu konkretnych leków. Można pisać o wydarzeniach z życia apteki i wielu innych sprawach. Oczywiście informować o godzinach otwarcia apteki, ich zmianach., lokalizacji i wielu innych. Taki fanpage to także świetny sposób na informowanie o dostępności konkretnych produktów. Przy jego prowadzeniu trzeba oczywiście pamiętać o zasadach dotyczących prowadzenia fanpage, które obowiązują niezależnie od branży, czyli przede wszystkim sprawnej komunikacji z klientem i regularności.

Blog apteki

Sam blog także nie jest w żaden sposób zakazany. Tak jak w przypadku każdych innych działań marketingowych związanych z apteką trzeba pamiętać, że nie można nakłaniać do zakupu konkretnych produktów, czy też skorzystania z oferty konkretnej apteki. Jednak taki blog to świetny sposób, żeby klienci natknęli się na aptekę w sieci. Ludzie szukają często różnych porad medycznych w Internecie. Dlatego warto tworzyć posty właśnie w tej tematyce. Z jednej strony sprawi to, że klienci trafią na bloga apteki a w konsekwencji na jej stronę. Z drugiej będą widzieli profesjonalizm apteki, co także nie jest bez znaczenia przy dokonywaniu zakupów.

Porównywarki cenowe

Jest to świetnie narzędzie marketingowe, które sprawdza się w wielu różnych branżach. W przypadku apteki także będzie świetnym wyborem. Chociażby dlatego, że jest to jeden z tych elementów, który nie jest zakazany. Porównywarki to świetnie miejsca na promocje. Obecność w nich może sprawić, że do apteki dotrze wielu nowych klientów. Warto z tego skorzystać

Newsletter

To kolejny ze sposobów na promocję, który nie jest w żaden sposób zabroniony. Dobrze jest więc gromadzić informacje dotyczące klientów a następnie wysyłać im sprawnie zaprojektowane wiadomości. Jednak jak w każdym innym przypadku trzeba pamiętać, że nie mogą to być treści typowo reklamowe.

Dobrze zaprojektowana strona

Jeśli nie można włożyć zasobów takie rzeczy jak Google Ads czy Facebook Ads. warto działać tam, gdzie jest to dozwolone. Sama strona apteki to najważniejsze narzędzie służące sprzedaży. Dlatego warto, żeby była ona na jak najwyższym poziomie. Trzeba więc pamiętać o kilku rzeczach. Przede wszystkim wszystkie najistotniejsze dla klienta informacje musi dać się łatwo znaleźć. Jakie to informacje? Wszystko co dotyczy kosztów i sposobów przesyłki oraz płatności. Oprócz tego sama strona produktowa powinna spełniać wymagania klientów. Każdy lek powinien więc być dobrze opisany. Oprócz tego ważna jest dostępność – informacja o niej musi być w widocznym miejscu. Dobrze jest móc jak najszybciej dostarczać leki do klientów. Jest to niezwykle istotne dla wielu klientów, jeśli coś nie jest gotowe do wysyłki w ciągu 24 h, to często zniechęca klientów do zakupu.

Reklama apteki – co jest zabronione?

Tak jak wspomnieliśmy już wcześniej wszelkie formy Facebook Ads, czy Google Ads są zakazane. Tak jak i różnego rodzaju reklamy banerowe – bez względu na to czy mają być umieszczone w Internecie, czy na ulicy. Nie można także oferować tak popularnych w innych branżach programów lojalnościowych. Nie można w żaden sposób w Internecie informować o obniżkach cen leków, oczywiście w przypadku leków refundowanych, nie można takiej obniżki nawet przeprowadzać. Tak więc działanie marketingowe, jeśli chodzi o apteki jest dość ograniczone, jednak jeśli tylko wykaże się niewielką ilością inwencji lub cierpliwości można działać również w tym obszarze.

Podziękowanie dla klienta za zakup w sklepie internetowym – poznaj nasze pomysły!

Kluczem do osiągniecia sukcesu w sprzedaży w dużej mierze jest komunikacja z klientem. Dlatego każdy, kto posiada sklep internetowy powinien o nią zadbać. Pod pojęciem komunikacji kryje się całkiem sporo zagadnień. Jest nią zarówno odpowiadanie na maile i zapytania klientów, jak i to co wrzuca się w media społecznościowe. Jednak także wszystko co związane z samą realizacją zamówienia, także ma duże znacznie. Warto więc sprawić, żeby zwiększyć szanse na to, że klient zapamięta sklep internetowy. Dzięki temu można liczyć na to, że jeszcze kiedyś do niego powróci.

Dlaczego komunikacja jest tak ważna?

Trudno określić jakiś jeden element, który będzie najważniejszy w sprzedaży internetowej. Bo taki proces to wiele różnych aspektów o różnej wadze. Zresztą nawet każdy klient będzie przykładał inną wagę do różnych elementów. Dla jednego najważniejsza będzie cena, dla kogoś sposób wysyłki, dla jeszcze innego jak przebiega kontakt ze sklepem. Dlatego tak ważne jest dbanie o każdy aspekt tego typu działalności. Komunikacja jest bardzo szerokim zagadnieniem, ale też przejawia się w niemal każdej działalności sklepu. Od maila powitalnego, po tego informującego o realizacji zakupu. Oczywiście każda zakończona sprzedaż to sukces, warto jednak iść za ciosem i sprawić, żeby klient został stałym klientem. Temu właśnie może posłużyć sprawna komunikacja, zakończona podziękowaniami za zakup. Poniżej przedstawiamy różne sposoby w jaki można podziękować za zakup, a tym samym skłonić do dokonania kolejnego.

  1. Kupon rabatowy lub voucher. To świetny sposób, na to, żeby klient powrócił po raz kolejny do sklepu. Jeśli będzie zadowolony z realizacji zamówienia to voucher to świetny sposób na zachęcenie do kolejnego. W końcu nie dość, że klient będzie miał świadomość, że zostanie obsłużony na takim samym wysokim poziomie jak poprzednio to jeszcze będzie mógł kupić coś taniej. Najlepiej oferować to w formie kodu, który klient będzie wpisywał przy finalizacji zakupu. Może to być zniżka w formie w konkretnej kwoty lub rabat procentowy. W tym pierwszym przypadku warto pamiętać o tym, aby dać jakąś minimalną kwotę, za jaką powinien dokonać zakupu.
  2. Ciekawe opakowanie zamówienia. Nie jest to może bezpośrednie podziękowanie za złożenie zamówienia, ale warto te technikę zastosować. Opakowanie produktu może istotne wpłynąć na to, że klient zapamięta dany sklep, chociażby dzięki temu, że sam proces odpakowywania produktu będzie mu się bardzo dobrze kojarzył. Takie coś można wykonać na przykład w formie ozdobnego i dekoracyjnego kartonu, który klient będzie mógł potem dalej wykorzystać np. do zapakowania prezentu dla kogoś innego. Nie dość więc, że wbije się w pamięć tego klienta, który dokonał zakupu, to jeszcze otrzymuje się darmową reklamę w formie przekazania opakowania komuś innemu. Samo opakowanie warto także obrandować na tyle, na ile to możliwe, nawet jeśli nie jest ono dekoracyjne. W firmach, które zajmują się produkcją materiałów opakowaniowych można personalizować sam karton, jak i taśmy do pakowania i zdecydowanie z takich możliwości warto korzystać.
  3. Gadżety reklamowe. To stary, ale wciąż bardzo dobry sposób na podziękowanie a jednocześnie sprawienie, że klient będzie pamiętał o sklepie. Oczywiście musi to być coś, co będzie rzeczywiście przydatne. Ulotki reklamowe w dzisiejszych czasach to raczej przeżytek i w najlepszym wypadku ktoś może użyć ich potem jako wypełniacza kartonu, ale raczej przedtem ich nie przeczyta. Dobrze jest więc wrzucić do zamówienia coś, co po prostu praktycznie przyda się klientowi. Pomysły powinny być oczywiście uzależnione do tego, w jakiej branży działa sklep, a nawet od tego co kupił dany klient. Będą to więc mogły być długopisy, taśmy klejące, kalendarze, notatniki, naklejki i wiele innych. Na pewno trzeba pamiętać o tym, aby eksponować markę na takich gadżetach. Chodzi w końcu o to, aby klient w razie potrzeby zakupu kolejnego produktu, w pierwszej kolejności pomyślał właśnie o naszym sklepie.
  4. Próbka produktu. Ten sposób świetnie łączy w sobie podziękowanie i zachęcenie do kolejnego zakupu. Klient w końcu będzie ukontentowany, że otrzymał coś za darmo. Żeby go zachęcić do zakupu to próbka, którą się wysyła powinna być oczywiście odpowiednio przemyślana. Musi w jakiś sposób odpowiadać zamówieniu klienta. To znaczy trzeba mieć pewność, że może go zainteresować. Jeśli tak będzie, a sam próbka będzie wysokiej jakości to można liczyć, że w przyszłości klient powróci właśnie po to, aby kupić dany produkt, którego próbkę otrzymał. Takie coś może szczególnie sprawdzać się branży kosmetycznej, spożywczej, ale także w wielu innych, wystarczy po prostu dobry pomysł.
  5. Spersonalizowane podziękowania. Zwykła kartka z podziękowaniami może zrobić naprawdę dużą robotę. Oczywiście pod warunkiem, że nie będzie to jakaś generyczna wiadomość. Dlatego warto pokusić się o personalizację. Może ona przejawiać się w różnych aspektach. Dobrze będzie wiec umieścić na niej imię klienta. Jeśli ma się możliwość wypisania go ręcznie, lub w ogóle całej treści w ten sposób, to na pewno zwróci to uwagę klienta. Taka kartka oczywiście może być wrzucona do zamówienia. Jednak dla szczególnie ważnych klientów warto pomyśleć o niej także w innych sytuacjach. Mogą to być na przykład święta, lub jeszcze lepiej, urodziny klienta. Jeśli dostanie on kartkę na swoje urodziny na pewno zapamięta takie coś na długo. Dodatkowo można pokusić się o jakiś rabat czy voucher urodzinowy dla niego.
  6. Program lojalnościowy. Dobrym sposobem na podziękowanie i jednocześnie zachęcenie do kolejnych zakupów będzie właśnie program lojalnościowy. Jak może on wyglądać? Dobrym sposobem jest jakiś rabat na zakupy zależny od tego, ile klient wydał do tej pory. Oczywiście dobrze jest, aby rósł on wraz wydana kwotą. Dobrym pomysłem jest, aby był też on zależny nie od kwoty wydanej ogólnie, tylko na przykład w ciągu ostatniego roku. Dzięki temu zachęca się do stałych i regularnych zakupów.
  7. Ciekawe wydarzenia. Może to być zarówno jakieś wydarzenie odbywające się realnie jak i webinar czy coś innego odbywającego się w sieci. Oczywiście w każdym z przypadków powinno przede wszystkim nawiązywać w jakiś sposób do tematyki sklepu. Choć oczywiście może to być także jakieś wydarzenie typowo rozrywkowe organizowane przez sklep czy markę, na które wstęp otrzymają najważniejsi klienci. To przede wszystkim sprawi, że klient poczuje się wyróżniony. Dzięki temu zdecydowanie chętniej będzie chciał dokonywać zakupu, skoro poczuje się kimś wyjątkowym.
  8. Przybliżenie sklepu klientom. Nie jest to może podziękowanie samo w sobie, ale coś, z czego na pewno warto skorzystać. Nie ma co ukrywać, że ludzie chętnie dokonują zakupów w miejscach, które znają. Dlatego też dobrze jest sprawić, właśnie to, żeby czuli, że znają sklep. Może to być zrobione w różny sposób. Wszelkiego rodzaju materiały dotyczące sklepu i jego pracowników sprawdzą się znakomicie. Dobrze jest oczywiście przemycać jakieś informacje dotyczące życia prywatnego. Mogą to być na przykład pasje pracowników. Ważne jest też, żeby każdy mail był podpisany imieniem i nazwiskiem. Ludzie chcą wiedzieć z kim się kontaktują. Dlatego enigmatyczne „dział obsługi klienta” wygląda dość słabo i nie zachęca do dalszej korespondencji.
  9. Podziękowanie za zakup w formie maila. Nie mówimy tutaj o samym mailu informującym o tym, że zamówienie zostało zrealizowane. Taki mail klienci z reguły ignorują, bo jest on po prostu bardzo generyczny i wiedza co się w nim znajduje. Nawet więc jeśli umieści się w nim coś interesującego, to klient może w ogóle tam nie zajrzeć. Dobrym pomysłem jest więc wysłanie maila kilka dni po realizacji zamówienia. Najlepiej w takim czasie, po którym wie się, że klient mógł mieć szanse zapoznania się z produktem. Dobrze jest tam zapytać o to czy jest zadowolony z realizacji zamówienia i samego produktu. Będzie to nie tylko dawało sygnał klientowi, że jest on ważną częścią sklepu, ale też feedback zwrotny odnośnie jakości produktu i realizacji zamówienia. Można więc dzięki temu także poprawić jakieś konkretne aspekty sklepu.
  10. Kontakt w social mediach. Również tam warto sprawiać, żeby klienci poczuli się docenieni jednocześnie przypominać się im. Można tam umieszczać podziękowania po prostu za to, że obserwują fanpage i jednocześnie dawać im coś w zamian, w postaci ciekawych w treść postów. Niekonieczne zawsze muszą one być bezpośrednio na Facebooku. Mogą to być linki do ciekawych treści na blogu.
  11. Treści dla wybranych. Ciekawym pomysłem jest także stworzenie jakiegoś elementu działalności, który będzie dostępny dla wybranych klientów. Może to być sekcja z wyprzedażami, gdzie będą na przykład używane produkty w bardzo korzystnych cenach, ale może być też to jakaś grupa dyskusyjna, w której będzie można wymieniać się poglądami i udzielać i odbierać rady. Oczywiście trzeba pamiętać przy tworzeniu takich sekcji, aby nie urazić innych klientów. Musi to więc być stworzenie tak, aby cześć klientów, ale równie dobrze wszyscy, poczuli się wyróżnienie, ale jednocześnie, aby nikt nie poczuł się gorszy. W tym drugim przypadku może oznaczać to więcej negatywnych konsekwencji niż pozytywnych wynikających z tego, że klienci poczują się wyróżnienie.

Formy podziękowań dla klientów – podsumowania

Sposobów na to, jak podziękować klientom jest bardzo dużo. Wszystkie one w jakimś stopniu zachęcają klientów do dokonania ponownych zakupów. Oczywiście to w jakim stopniu będą się sprawdzać, zależy tez w dużej mierze od tego w jakiej branży się działa. Jedne mogą pasować bardziej do jednej, inne do drugiej. Oczywiście takie jak rabaty czy programy lojalnościowe będą sprawdzać się w każdej. Niezależnie od tego jaki sposób się wybierze, powinno się pamiętać, że ma on sprawić, aby klienci poczuli się wyjątkowo i wyróżnieni. Sprzyja temu jakaś nagroda jak i wszelka personalizacja. Warto więc zadbać o to w sklepie. W końcu im więcej lojalnych i stałych klientów tym większe szanse na rozwój sklepu.

Open Graph – czym są znaczniki te znaczniki i jak pomagają Twojemu sklepowi?

Jeśli pozycjonuje się swój sklep dobrze wie się czym są meta tagi. Mają one duże wpływ na to, jak będzie wyświetlać się konkretna treść w wynikach wyszukiwania. To z kolei przekłada się na to, jak odbierać daną stronę będą klienci. Takie meta tagi ma jednak także jednak Facebook. Są to znaczniki Open Graph. Mają właśnie one podobne zadanie do meta tagów. To one decydują jak treści ze strony internetowej będą prezentować się na Facebooku. Poniżej opisujemy je bardziej szczegółowo.

Facebook – dlaczego warto tam działać?

Zanim przejdziemy do samych Open Graph warto zastanowić się przez chwilę na samą obecnością na Facebooku. Być może ktoś czytając wstęp pomyślał, że nie jest to temat dla niego, bo jego strona nie ma swojego fanpage’a. Jeśli tak jest, to warto to zmienić. Facebook to potężne narzędzie marketingowe. Pozwala dotrzeć do milionów ludzi tylko w samej Polsce. To już powinien być powód, dla którego powinno się tam znaleźć. Sam Facebook to także po prostu świetne narzędzie sprzedażowe. Zarówno takie do sprzedaży bezpośredniej, jak i po prostu promowania marki. W tym pierwszym sprawdzi się sklep na Facebooku, w tym drugim wszelkiego rodzaju komunikacja w formie postów czy reklamy nastawionej na zwiększenie zasięgów. Jeśli już jesteśmy przy postach, to właśnie tam mogą okazać przydatne się Facebookowe meta tagi. W końcu umieszczając różne posty, nierzadko będą właśnie zawierały odnośniki do strony internetowej. Tutaj rola open graph, aby wyświetlały się one najbardziej korzystnie.

Czym są meta tagi?

Dlatego żeby łatwiej było objaśnić czym są open graph, wyjaśnimy co to takiego meta tagi. Jest to po prostu fragment kodu strony, który wpływa na to jak wyświetla się ona w wynikach wyszukiwania. Istnieje wiele meta tagów jednak najpopularniejsze to:

  1. Meta title. Mówi on tym, że treść zawarta w tym znaczniku to tytuł strony i jest on wyświetlany w wynikach wyszukiwania i w pasku przeglądarki.
  2. Meta description. Ten tag informuje o tym, że treść jest opisem. Będzie więc wyświetlany pod tytułem strony.

Istnieje także znacznik viewport, który daje Google informacje o tym, że witryna jest przyjazna dla urządzeń mobilnych. To oczywiście tylko kilka tagów, w rzeczywistości jest ich znacznie więcej i to one decydują w dużej mierze jak układa się treść na stronie.

Open Graph – tagi dla Facebooka i innych mediów społecznościowych

Open Graph to nazwa tagów dla Facebooka jednak także inne popularne portale społecznościowe stworzyły tego rodzaju znaczniki. W przypadku Twittera nazywają się one Twitter Cards. Jednak także LinkedIn czy Pinterest ma swoje. Oczywiście wszystkie mają takie samo zadanie – informować dany portal jak powinien wyświetlać daną treść.

Dlaczego warto uwzględnić tagi?

Jak wspomnieliśmy w jednym z poprzednich akapitów – media społecznościowe to dziś potężne narzędzie, bez którego trudno jest wyobrazić sobie działania związane z marketingiem internetowym. Tak jak każdy aspekt swojej działalności, tak i ten powinno doprowadzić się do jak najlepszej formy. Konkurencja nie śpi, dlatego nie powinno pozwalać się sobie na jakiekolwiek pominięcia. Nawet wtedy, kiedy coś wydaje się całkiem nieistotne. W pierwszej chwili może wydawać się, że czymś taki jest właśnie Open Graph. Jednak, jeśli dobrze się zastanowić to jest to bardzo istotna rzecz. W końcu od tego, jak klienci będą widzieć treści, zależy ich odbiór. Tak więc zdecydowanie łatwiej będzie ich zachęcić chociażby do kliknięcia w link, jeśli będzie się mogło decydować o tym, jak wygląda to co się pokazuje potencjonalnym klientom. Treści powinny być przede wszystkim czytelne. Dzięki Open Graph można w dużym stopniu na to wpływać, co może znacznie zwiększyć efektywność działań w social mediach. Można liczyć na więcej kliknięć, komentarzy i reakcji, co przekłada się także na samą widoczność posta. W końcu każdemu zależy, żeby post wyświetlił się jak największej liczbie użytkowników.

Korzystanie z Open Graph

Jako że są to swego rodzaju tagi, to używa się ich także podobnie. Miejscem, gdzie powinno się je dodać, jest sekcja head. Warto zwrócić uwagę, że jeśli strona obsługiwana jest przy pomocy systemu CMS to często można pobrać odpowiednie wtyczki, przy użyciu których można dodawać znaczniki Open Graph. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby dodawać je ręcznie. Największą zaletą takiego rozwiązania jest to, że ma się wtedy pełną kontrolę nad tym co się dodaje. Nie ma ryzyka, że jakaś wtyczka dodane niepotrzebną treść, która będzie tylko zaśmiecać kod.

Rodzaje znaczników Open Graph

Tak jak w przypadku meta tagów, tak i znaczników Open Graph jest całkiem sporo. Poniżej przywołamy te najważniejsze, jak i opiszemy jaką funkcję pełnią.

  • og:title. Nietrudno się domyślić, że będzie to znacznik informujący o tytule. Będzie więc on dawał znać Facebookowi, że treść w nim ukryta to właśnie tytuł strony. Jeśli tego znacznika się nie umieści, to za tytuł posłuży to, co kryje się pod meta title. Właśnie warto na to zwrócić uwagę. Dzięki znacznikowi og:title można niejako zawrzeć dwa tytuły na stronie. Jeden dla przeglądarki i wyników wyszukiwania, drugi dla samego Facebooka. Poniżej przedstawiamy jak w rzeczywistości będzie wyglądał taki znacznik.
    • <meta property=”og:title” content=”tytuł strony” /> – tam gdzie tytuł strony powinien znaleźć się właśnie tytuł strony.
  • og:type. To bardzo ciekawy znacznik, który ma za zadanie określić typ treści, którą się udostępnia. Standardowo Facebook uznaje, że chodzi o stronę internetową. Jednak możliwości jest znacznie więcej. W praktyce znacznik wygląda tak, jak poniżej.
    • <meta property=”og:type” content=” music.song „/> tam gdzie song  informuje to Facebooka, że link odnosi się do utworu muzycznego.
      • Jednak możliwości są znacznie szersze i można w ten sposób informować o takich treściach jak: strona internetowa, artykuł, blog, firma, hotel, restauracja, miasto, kraj, książka, materiał wideo, film, aktor, autor, polityk, piosenkarz, stacja radiowa i wiele, naprawdę wiele innych. Pełna lista tagów jest tutaj.
    • url. To kolejny często wykorzystywany i znany także z klasycznych meta tagów znacznik. Oczywiście mówi on tym, na jaki adres url powinien przekierowywać Facebook po kliknięciu w daną treść. Jest to szczególnie przydatne, kiedy do jednej strony prowadzi kilka odnośników. W praktyce znacznik ten wygląda tak jak poniżej.
      • <meta property=”og:url” content=”adres URL strony” /> – tam gdzie adres URL strony powinien znaleźć się właśnie konkretny adres, do którego chce się odesłać użytkowników.
    • image. Ten znacznik informuje Facebooka, że to właśnie zdjęcie powinno być wyświetlane w udostępnionym poście. Nie ma co ukrywać, że zdjęcia w każdych mediach społecznościowych pełnią kluczową rolę. Dlatego ważny jest staranny wybór tego, co będzie pokazywać się swoim użytkownikom. To właśnie grafika musi przyciągnąć wzrok klientów i sprawić, że przestaną oni przewijać tak zwaną ścianę Facebookową i zatrzymają się na danym poście. Ten znacznik może pełnić więc kluczową rolę i warto pamiętać o nim za każdym razem. Śmiało można się pokusić o stwierdzenie, że jest to najważniejszy znacznik ze wszystkim, jeśli ktoś chciałby je kategoryzować w ten sposób. Tak natomiast wygląda on umieszczony w kodzie:
      • <meta property=”og:image” content=”adres URL grafiki” /> tam gdzie adres URL grafiki powinno znaleźć się konkretne url zdjęcia.
  • og:description. Ten znacznik to oczywiście informacja opisująca zawartość strony. Podobnie jak w przypadku title, jeśli go nie ustawimy, Facebook będzie korzystał z jego odpowiednika, czyli właśnie meta description. Jest to więc także ważny element. W końcu, jeśli już przykuje się uwagę użytkownika świetną grafiką, to warto zachęcić go do dalszego działania jakimś ciekawym tekstem. Taką rolę może pełnić właśnie ten znacznik, który umieszczony na stronie wygląda jak poniżej.
    • <meta property=”og:description” treść”/> – gdzie treść powinien znaleźć się właśnie wspomniany tekst.
  • app_id. Ten znacznik informuje Facebooka o tym jaka aplikacja jest powiązana z danym adresem url. Dzięki temu każdy kto posiadania w niej uprawnienia administratora może, przeglądać dane dotyczące danego adresu url. Wygląda on następująco:
    • <meta property=”fb:app_id” content=””/>
  • audio. Ten znacznik powinien zawierać w sobie adres url do konkretnego pliku audio.
  • video. Ten znacznik to odnośnik to pliku wideo.
  • locale. To z kolei taki, który opisuje język i kraj, dla odbiorcy którego jest przeznaczony. jeśli będzie to polska należy wpisać pl_PL, w przypadku Stanów Zjednoczonych en_US, w przypadki Wielkiej Brytanii en_UK

Istnieje jeszcze wiele bardziej szczegółowych znaczników. Wyżej wspomnieliśmy na przykład o takim, który mówi o grafice, czyli image. Jednak ten jak wiele innych tagów można rozszerzać. Jeśli ktoś będzie chciał może opisać więc szerokość, wysokość, typ obrazka a także nawet grafikę alternatywną.

Optymalizacja przy pomocy Open Graph

Jak można się domyślić z ilości znaczników, pozwalają one w dużym stopniu określić co i w jaki sposób ma wyświetlać Facebook. To wszystko pozwala dużo precyzyjniej docierać do swoich odbiorców. Decydowanie o tym jaka treść ma wyświetlać użytkownikom jest kluczowa. Można w ten sposób zoptymalizować treści idealnie pod media społecznościowe. Pozwoli to zwiększyć ich popularność w samych właśnie mediach społecznościowych, jak i klikalność. Będzie więc to przekładać się na efektywność witryny jako takiej. Dlatego dobrze jest korzystać z jak największej ilości tagów. Im więcej się ich użyje tym precyzyjniejsza będzie dana treść. Jeśli ktoś chce skupić się jednak na kilku najważniejszych, to na pewno takie jak title, description, url, image powinno za każdym razem znaleźć się na stronie. Szczególnie ten dotyczący obrazka. Bo to właśnie grafika będzie tym, co użytkownicy zobaczą jako pierwsze. Powinno wiec dążyć się do tego, aby zachęciła ich do zatrzymania się i zobaczenia co dany post proponuje interesującego.

Niezadowolony klient w sklepie internetowym – co robić?

Zadowolony klient to nieodłączny aspekt sklepu internetowego. Bez tego trudno liczyć na sukces w sprzedaży i rozwój. Dlatego tak ważne jest robienie wszystkiego co możliwe, aby klient po dokonaniu zakupu mógł wystawić sklepowi jak najlepszą ocenę pod każdym względem. Żeby to zrobić będzie potrzebna nie tylko realizacja zamówienia na wysokim poziomie. Cała komunikacja na linii klient – sklep musi przebiegać wzorowo. Od momentu pierwszego kontaktu do odebrania paczki od kuriera. Jednak niekiedy zdarzają się sytuacje, kiedy z jakiegoś powodu klient będzie niezadowolony. Dziś więc przyjrzymy się sposobom, które mogą pomóc w wykonaniu takich działań, które sprawią, że będzie dało się taką sytuację załagodzić.

Dlaczego trzeba ograniczać liczbę niezadowolonych klientów?

Jeden z powodów wydaje się oczywisty. Jeśli ktoś będzie niezadowolony to nie dokona więcej zakupów w sklepie. W końcu to właśnie stali klienci sprawiają, że można rozwijać swoje przedsiębiorstwo. To dzięki nim ma się zawsze swego rodzaju bufor bezpieczeństwa bo jest się świadomym tego, że prędzej czy później dokonają znowu zakupu. Zwiększa to więc po prostu bezpieczeństwo finansowe sklepu. Niestety konsekwencje z niezadowolonego klienta to nie tylko brak dokonywania przez niego zakupów. Ludzie zdecydowanie chętniej dzielą się negatywnymi opiniami odnośnie do sklepów niż pozytywnymi. Jeśli więc będą zadowoleni, ale w żaden sposób nie zachęci się ich do wydania opinii, to jest duża szansa, że takiej nie wydadzą nigdzie. Wręcz przeciwnie będzie, kiedy okaże się, że coś in nie pasowało. Wtedy mogą próbować informować o tym wszędzie, gdzie tylko to możliwe. Nie sprzyja to więc w żaden sposób pozyskiwaniu nowych klientów.

Odpowiedź na każdą negatywną opinię

Jeśli już gdzieś pojawi się jakaś opinia, która nie zachęca do dokonania zakupów, to na pewno powinno się na nią odpowiedzieć. Trzeba pamiętać, żeby nie było to odpowiedź agresywna, ani w żaden sposób obrażająca klienta. Nawet w sytuacji, kiedy jego opinia zawiera jakieś nieprzyjemne słowa. Tak odpowiedź powinna być też oczywiście zgodna z prawdą. To znaczy trzeba w niej opisać sytuacje w taki sposób w jaki miał rzeczywiście miejsce. Jeśli więc popełniło się jakiś błąd to trzeba się do niego przyznać, przeprosić za niego i dać gwarancję, że więcej się on nie powtórzy. Dobrze jest też skontaktować się z kimś, kto wydał taką negatywną opinię osobiście. Postarać się mu wytłumaczyć z czego wynika dana sytuacja i starać się mu ją jakoś wynagrodzić o ile to możliwe.

Niemożność spełniania prośby klienta

Może zdarzyć się tak, że klient będzie żądał czego, czego po prostu nie da się spełnić. Nie można więc na pewno w żaden sposób zasugerować, że jest to możliwe, aby później w jakiś sposób się z tego wycofać. Przede wszystkim powinno się być stanowczym i spokojnym. Oznacza to, że powinno się używać takich zwrotów jak np. „rozumiemy, że zależy Pani na…”, „być może moglibyśmy zaproponować w zamian”, „niestety nie możemy tego zrobić, ale chcielibyśmy, aby poczuła się Pani…”. Ważnym aspektem w takim kontakcie jest przede wszystkim zaoferowanie jakiejś alternatywy. To nie tylko daje możliwość wyboru klientowi, ale pokazuje także, że rzeczywiście zależy nam na nim i chcemy sprawić, aby poczuł się zadowolony.

Nie bój się krytyki

Wiele osób, niezależnie już o to czy chodzi sprzedaż internetową czy o jakiś inny aspekt ma problem z przyjmowaniem krytyki. Jednak, jeśli jest ona uzasadniona to warto jej się przyjrzeć. Nie tylko pod takim względem, aby przeprosić i jakoś wynagrodzić klienta. Ważne jest, aby wyciągnąć z niej wnioski na przyszłość. To znaczy wprowadzić jakieś takie zmiany w sklepie, aby taka sytuacja już się nie powtórzyła. Mogą w tym pomóc różnego rodzaju procedury, które będą gwarantem dobrych praktyce. Sprawdzają się także w tym checklisty i inne tego typu pomysły.

Opisy zgodne z rzeczywistością

To bardzo ważny aspekt sprzedaży internetowej. Oczywistym jest, że opis musi przedstawiać produkt z jak najlepszej strony i tak, aby klient czuł się zachęcony do zakupu. Nie można jednak w żaden sposób podkoloryzować rzeczywistości. Czyli po prostu to co pisze się o swoim produkcie na stronie, powinno być zgodne z tym, jaki ten produkt jest rzeczywiście. Nic tak nie denerwuje klienta, jeśli otrzymuje on co innego, niż mówił opis. Tyczy się to także zdjęć. Jeśli przykładowo produkt jest w iluś wersjach kolorystycznych warto zaznaczyć to, żeby uniknąć sytuacji, w której klient dostanie produkt w innym kolorze niż jest na zdjęciu głównym.  W branży odzieżowej ważne będzie informowanie o rozmiarze. W innych często ważne będą także wymiary przedmiotu. Jeśli produkt w jakikolwiek sposóbodbiega od stanu nowości, to także powinno się na to zwrócić uwagę.

Przesyłka – sporo możliwości pomyłki

Ten aspekt sprzedaży internetowej jest szczególnie narażony na pomyłki. Dobrze jest wiec wprowadzić odpowiednie procedury pozwalające takich błędów uniknąć. Pomóc tu może oczywiście automatyzacja takiego procesu. Jej wprowadzenie jest bardzo łatwe, jeśli posiada się sklep internetowy na platformie SaaS, jak na przykład CStore. Można oczywiście dzięki temu też zintegrować system z firmą kurierską. Informacja do niej będzie przesłana więc automatycznie. Z systemu wystarczy wydrukować etykietę i przykleić na paczkę. Jeśli chodzi o sam proces pakowania, to warto zrobić po prostu checklistę i w przypadku spakowania każdego z produktów oznaczyć to na niej. Ma się wtedy pewność, że spakowało się wszystko.

FAQ – sposób na uniknięcie nieporozumień

FAQ, czyli z angielskiego frequently asked questions to zbiór najczęściej zadawanych pytań, oczywiście wraz z odpowiedziami. Umieszczenie czegoś takiego na stronie sklepu przynosi wiele korzyści. Przede wszystkim od razu unika się odpowiadania na to samo pytanie przez wielu klientów. Będą mogli oni znaleźć na nie odpowiedź właśnie w FAQ. Oczywiście nie każdy najpierw je sprawdzi, ale na pewno w jakiś sposób pozwoli to zaoszczędzić czas obsługi sklepu. Każdy klient, który zapozna się z FAQ będzie także wiedział, jak postępować w określonych sytuacjach, aby wszystko poszło sprawnie i szybko.

Polityka zwrotów

To coś, na co sklepy patrzą często bardzo niechętnie. Nikt nie lubi zwracać pieniędzy za towar, który już wydawał się sprzedany. Sprawia to nie tylko, że się na nim nie zarobiło, ale generuje także koszty. Jednak różne badania wskazują, że warto także w tym aspekcie stawać frontem do klienta. Jeśli tylko nie będzie się utrudniać tego klientom, to może się to po prostu opłacić. Klient wiedząc, że firma nie robi w takiej sytuacje problemów zdecydowanie chętniej będzie dokonywać w niej zakupów. Co oczywiście automatycznie nie oznacza, że będzie każdorazowo towar zwracał. Według ustawy, klient może zwrócić zakupiony towar w ciągu 14 dni. Przedłużenie tego terminu może być świetną reklamą, dzięki której ludzie będą wiedzieć, że nie ma się nic do ukrycia i wierzy w to, że sprzedaje wysokiej jakości towar. Zdecydowanie łatwiej wzbudzić wtedy zaufanie u klientów.

Szybka odpowiedź

Nawet jeśli już dojdzie do sytuacji konfliktowej i z jakiegoś powodu klient będzie niezadowolony z obsługi lub samej transakcji to trzeba wszystkimi możliwymi sposobami taką sytuację załagodzić. Ważny będzie więc czas reakcji. Dlatego na wszelkie negatywne reakcje ze strony klientów trzeba odpowiadać przede wszystkim szybko. Będą oni wtedy mieli świadomość, że rzeczywiście się tym interesuje i chce tą sytuację rozwiązać. Dużo łatwiej szybko reagując rozwiązać taką sprawę tak, żeby wszystkie strony były zadowolone.

Niezadowolony klient – podsumowanie

Choćby nie wiadomo jak się starać zawsze pojawią się sytuacje, w których klienci będą niezadowoleni. Dlatego tak ważne jest, żeby wiedzieć, jak sobie z nimi radzić. Jeśli będzie się odpowiadało na wszystkie takie negatywne reakcje z wyczuciem, szybko i rzetelnie to jest duża szansa, że również klienci wykażą się zrozumieniem i cała sprawa skończy się dużo łagodniej niż się to wcześniej zapowiadało.

Marketing konwersacyjny – co to jest?

Jeśli działa się w sprzedaży, niezależnie od tego w jakiej branży, to ważne jest, aby docierać do klientów różnymi kanałami. Im ich więcej, tym większe szanse na lepszą sprzedaż i uniezależnienie się od jednego sposobu sprzedaży. Dziś chcemy Wam przedstawić marketing konwersacyjny. Często zapomniany, ale umiejętnie prowadzony może być niezwykle skuteczny. Zachęcamy do przeczytania artykułu.

Dlaczego warto stosować różne działania marketingowe?

Na rynku co jakiś czas wydarzają się sytuacje nieprzewidziane, dlatego jedno źródło klientów to za mało. Może zdarzyć się tak, że nagle jeden kanał przestanie przynosić dochody. Wtedy ważne jest, aby zdobywać klientów innymi sposobami. Różne kanały to także różni klienci. To znaczy, że można zdobywać z każdym kolejnym kanałem sprzedaży coraz to nowych klientów. W końcu do tego dąży każdy przedsiębiorca, do rozwoju swojej firmy, a większa liczba klientów a zatem i większe sprzedaż i dochody to właśnie gwarantują – rozwój. Oczywiście nie należy od razu działać we wszystkich możliwych kanałach. Najważniejsza jest jakość, powinno więc różne formy sprzedaży rozwijać tak, aby jedna nie zaburzała drugiej. Konwersacja nie zawsze też musi oznaczać rozmowę w cztery oczy, czyli właśnie tę najstarszą formę. Dzisiaj rozmawiać można przez różne komunikatory, telefon, nawet relacja na żywo będzie w pewien sposób marketingiem konwersacyjnym. Także email nim jest.

Marketing konwersacyjny – co to znaczy?

Dokładnie to, co wskazuje nazwa. Sprzedaż tutaj następuje właśnie poprzez jakąś formę kontaktu z klientem. Jest to więc zdecydowanie najstarsza forma marketingu, jeśli mowa o bezpośredniej rozmowie. Kiedyś był to jedyny możliwy sposób na komunikację, więc zdolności interpersonalne były najważniejsze, jeśli chciało się osiągnąć sukces w sprzedaży. Oczywiście dziś wciąż są branże, w których ta forma marketingu jest niezwykle ważna. Jednak w wielu obszarach o niej się zapomina, zastępując ją różnymi zautomatyzowanymi formami. Marketing konwersacyjny to więc po prostu rozmowa z klientem, przekonanie go, że warto kupić dany produkt i usługę. Oczywiście tak jak i w każdym innym sposobie sprzedaży również tutaj jest wiele technik i wiedzy, którą warto przyswoić, aby odnosić w tej dziedzinie sukces.

Kiedy stosować marketing konwersacyjny?

Tak naprawdę zależnie od formy sprawdzi się on w każdej branży. Często będzie on zainicjonowany przez klienta. Email przychodzący, czy też wiadomość na Facebooku lub w innym komunikatorze z pytaniem odnośnie oferty i produktu. Trudno sobie wyobrazić, żeby nie odpowiadać na takie zapytanie klienta. Potencjalni klienci mogą też oczywiście dzwonić z pytaniami czy też wątpliwościami, trzeba umieć je rozwiać. Te wszystkie formy kontaktu będą więc pojawiać się w każdym sklepie internetowym czy firmie świadczącej jakieś usługi. Z drugiej strony będzie sytuacja, w której to sam sprzedawca inicjuje kontakt z klientem. To będzie opłacalne szczególnie tam, gdzie można liczyć na dużą sprzedaż w oparciu o takiego klienta. Często więc sprawdza się usługach i w sprzedaży dóbr, które są na tyle drogie, że potencjalna marża rekompensuje czas spędzony na takich działaniach. Oczywiście zawsze powinno patrzeć się także na szerszą perspektywę. Być może czas poświęcony na pojedynczą sprzedaż nie będzie taki opłacalny, ale jeśli sprzeda się coś klientowi raz i będzie on zadowolony, to można liczyć, że będzie on zadowolonym klientem. Czasami więc poświęci się czas na sprzedaż jednej sztuki pojedynczej osobie, ale z czasem może to zaprocentować. Zresztą taki klient może potem polecić firmę innym osobom, te znowu kolejnym. Dlatego warto dbać o każdego klienta. Dzięki temu można miło się zaskoczyć, jak bardzo może zaprocentować w czasie pojedyncza sprzedaż.

Marketing konwersacyjny – tutaj również można wykorzystać automatyzacje

Tak jak w wielu dziedzinach działań związanych ze sprzedażą wkracza automatyzacja, tak i pod pewnymi aspektami w marketingu konwersacyjnym będzie się sprawdzać. Automatyzacja to nie tylko oszczędność czasu przedsiębiorcy, to często również najszybszy sposób, aby klient uzyskał odpowiedź. Mowa tutaj oczywiście o różnego czat-botach. Czym one są? Mają one za zadanie zautomatyzować konwersację. Dzięki temu w kontakcie z klientem nie na każdym etapie będzie potrzebny człowiek. Z jednej strony pozwala to więc zaoszczędzić zasoby, a z drugiej dzięki temu klient nie musi czekać na odpowiedź, aż ktoś z działu obsługi klienta będzie mógł rozmawiać.  Tak więc klient może uzyskać odpowiedź nawet w środku nocy. Oczywiście chatboty mają swoje ograniczenia, pozawalają uzyskać odpowiedzi tylko na wcześniej zaprogramowane w nich zagadnienia. Jednak większość klientów będzie zainteresowana właśnie odpowiedziami na takie podstawowe pytanie. Jeśli natomiast chatbot nie będzie mógł pomóc, to wtedy może nastąpić płynne przejście do konwersacji z człowiekiem.

Narzędzia wspierające marketing konwersacyjny

Tak jak w innych działaniach związanych z marketingiem, tak i w tym przypadku są dostępne różne narzędzia, które będą ten proces wspierać. Poniżej wymieniamy te najbardziej popularne, które sprawdzą się w niemal każdej firmie.

  1. Tutaj tak naprawdę trudno wymienić je wszystkie. Facebook, what’s app i wiele innych. Także e-mail to oczywiście forma komunikacji.
  2. Tego typu program jest ważny szczególnie tam, gdzie prowadzi się długotrwałe relacje. Dzięki temu można notować wszystko co najważniejsze się w nich wydarzyło. Dzięki temu nawet w sytuacji kiedy jakiś inny pracownik będzie przejmował takiego klienta to będzie wiedział co działo się na każdym etapie negocjacji. Nastąpi wtedy płynne przejście, dzięki czemu klient będzie wiedział, że dba się o relacje z nim.
  3. Analiza klientów. To co wpływa dobrze na relacje z klientami to rozmowa z nimi. Jeśli chce się z kimś rozmawiać tak, żeby ta konwersacja prowadziła do określonych efektów, to dobrze jest go znać. Tak więc wszelkie programy, które ułatwiają analizę zachowań klientów będą tutaj przydatne.

Relacje z klientem to nie tylko konwersacje

Oczywiście trzeba pamiętać, że relacje z klientem to nie tylko konwersacje telefoniczna czy przez komunikator. Dobrze jest prowadzić także różnego rodzaju działania wspierające sprzedaż w formie komunikatów. Wykorzystuje się do tego newsletter, fanpage na Facebooku czy konto na Instagramie. Dobrze jest prowadzić komunikację w taki sposób, aby klient czuł, że poznaje firmę. Ludzie chętniej robią zakupy w miejscach, które znają. Taka komunikacja pozwala także przypominać się klientowi co jakiś czas i przez to utrwalać w jego pamięci, zwiększa się więc szanse, ze wybierze on właśnie tę firmę w przypadku kiedy pojawi się u nie potrzeba na dany produkt czy usługę. Taka forma komunikacji pozwala też płynnie przechodzić do konwersacji. Jeśli stworzy się jakiś interesujący post, nawiązujący w jakiś sposób do oferty firmy, to można liczyć, że ktoś zada jakieś pytanie na komunikatorze. Od tego już niedaleka droga do sprzedaży mu jakiegoś produktu.